Niedziela, 23 lipca 2017
Kategoria 03.100-199
niedziela
Gdy człowieka nosi nie ma z niego pożytku.Niech lepiej pojeździ rowerem.Dzisiaj ponownie szosą.Początek nic przyjemnego ,sporo samochodów ,gorąco ,pod wiatr.I tak przez 50km.Zwieńczeniem tego odcinka była ulewa.Żeby za mocno nie zmoknąć udało mi się schronić pod zadaszeniem kościoła w Liwie.
Zmieniam kierunek jazdy.Wiatr już tak nie przeszkadza.Woda z asfaltu skutecznie ochlapuje.Wjeżdżam na 2 ,dobrze że tylko na chwilę(sznur samochodów).Rozpogodziło się.Można wydłużyć wyjazd.Przyjemna jazda po delikatnych wzniesieniach ,prawie bez samochodów zostaje zakłócona następną zbliżającą się chmurą.Zaczyna mocniej wiać ,chwilami ciężko utrzymać rower.Mijam kolejne wiaty przystankowe.Zaczyna kropić ,zatrzymuję się.To był ten przystanek.Jest czas na spokojne zjedzenie czekolady ,oraz wewnętrzne nawodnienie.Wychodzi słońce.
Czas ruszać.Jeszcze 40km.Pomimo cienkich oponek cały tył zachlapany.Rower nadaje się do mycia.Parę kilometrów przejechanych.Niedziela udana.
Zmieniam kierunek jazdy.Wiatr już tak nie przeszkadza.Woda z asfaltu skutecznie ochlapuje.Wjeżdżam na 2 ,dobrze że tylko na chwilę(sznur samochodów).Rozpogodziło się.Można wydłużyć wyjazd.Przyjemna jazda po delikatnych wzniesieniach ,prawie bez samochodów zostaje zakłócona następną zbliżającą się chmurą.Zaczyna mocniej wiać ,chwilami ciężko utrzymać rower.Mijam kolejne wiaty przystankowe.Zaczyna kropić ,zatrzymuję się.To był ten przystanek.Jest czas na spokojne zjedzenie czekolady ,oraz wewnętrzne nawodnienie.Wychodzi słońce.
Czas ruszać.Jeszcze 40km.Pomimo cienkich oponek cały tył zachlapany.Rower nadaje się do mycia.Parę kilometrów przejechanych.Niedziela udana.
- DST 140.50km
- Czas 05:28
- VAVG 25.70km/h
- VMAX 43.70km/h
- Temperatura 28.0°C
- Kalorie 5634kcal
- Sprzęt SZOSA
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj