Piątek, 27 marca 2020
Kategoria 03.100-199
wolne
Dzisiaj dzień odpoczynku od wirusowej loterii.Człowiek głupio się czuje gdy zamiast siedzieć w domu jedzie rowerem.Nie do pracy ,ale miało być w okolicach jej.Jednak troszkę mnie poniosło w odludne strony.Wałem wzdłuż Wisły.Gdy skończyła się utwardzona nawierzchnia nikogo nie spotkałem.Tylko ja i "dzika" przyroda.Tak przyjemnie się jechało aż do Nowego Dworu.Tam zmiana kierunku jazdy ,powrót do domu.Ciepło ,słońce świeci i ten lodowaty wiatr.Skutecznie utrudniający jazdę.Razem z samochodami psuje przyjemność wcześniejszej jazdy po odludziu.Droga 631 bywa pusta tylko nocą.
A miała być tylko przejażdżka w okolice pracy
A miała być tylko przejażdżka w okolice pracy
- DST 116.95km
- Czas 05:18
- VAVG 22.07km/h
- VMAX 31.30km/h
- Temperatura 15.0°C
- Kalorie 1455kcal
- Podjazdy 128m
- Sprzęt WHEELER
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj