Informacje

  • Wszystkie kilometry: 76215.27 km
  • Km w terenie: 0.00 km (0.00%)
  • Czas na rowerze: 134d 07h 14m
  • Prędkość średnia: 23.63 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy michal70.bikestats.pl

Archiwum

Statystyki zbiorcze na stronę

Linki

Wtorek, 24 września 2019 Kategoria 05.300-399, 12.W Bies. 2019

dzień 13.W Bies.

Wyspany ,wygrzany ,sprawnie pakuję rzeczy na rower.Cieplej niż przez ostatnie dni.Jadę przez las ,pomiędzy polami.Jakoś tak płasko.Na bocznej drodze ruch niewielki ,jednak przed Biłgorajem wjeżdżam na zakorkowaną krajówkę.udaje się dotrzeć.Biłgoraj -Kręcę się po mieście .Szukam pamiątek.W kwiaciarni spotykam pomocną panią o duszy rowerzysty.Nie tylko ja jeżdżę na rowerze.Jedną z atrakcji Biłgoraja jest chata sitarzy.Domek pośród bloków.Jadę dalej.Monotonne płaskie tereny.Pola ,domki i wzmożony ruch samochodów.Odwykłem od takich warunków.
Gmina Turobin mogła by zamknąć ten wyjazd.To ,po co był ten wyjazd pozostało za mną.Gdzieś tam daleko Bieszczady i trochę bliżej Roztocze.Trzeba jednak jechać dalej.Monotonia ,którą może przerwać na przykład nietypowa kapliczka -Na trasie mojego przejazdu pojawia się również znana w świecie rowerowym miejscowość -Jadę dalej.Do Nałęczowa.Skoro jestem tak blisko to można by było odwiedzić park zdrojowy.Ktoś tam zostawił kiedyś swój rower.Tuż przy najstarszym domu uzdrowiskowym.Nałęczów żegnam ładnym starym domkiem -Pozostało jeszcze kilka chwil do zachodu słońca.Jadę do Kazimierza Dolnego.Na charakterystyczny rynek ze studnią.Odnajduję ukrytą przy małym rynku synagogę i dawny sklep koszerny.Robi się coraz ciemniej.Ostatnie spojrzenie na rynek -I nad Wisłą słońce kładzie się spać.Ja jednak jeszcze trochę się przejadę.W Puławach jest już ciemno.Robi się zimno.Gdzieś za miastem zakładam ciepłą kurtkę i grube rękawice.Jest lepiej.Jadę wzdłuż Wisły.W powietrzu czuć jakieś polarne powietrze.Muszę dalej jechać.Jestem już tak blisko domu ok.90km ,a jednocześnie bez możliwości podjechania czymkolwiek.Pusta droga ,tylko czasami przejedzie jakiś zbłąkany samochód.Mijane miejscowości są tak znajome.Już tutaj bywałem.Im bliżej domu wszystko jest coraz bardziej znane.Tutaj trzeba skręcić ,tutaj jest przebudowa.Minęła godz.2.Jestem w domu.Koniec wyjazdu ,a w głowie myśli gdzie w przyszłości pojechać.Na ten rok cel osiągnięty ,maje BIESZCZADY.
  • DST 332.37km
  • Czas 15:10
  • VAVG 21.91km/h
  • VMAX 49.00km/h
  • Kalorie 4331kcal
  • Podjazdy 917m
  • Sprzęt SZOSA
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa siety
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl