Informacje

  • Wszystkie kilometry: 76215.27 km
  • Km w terenie: 0.00 km (0.00%)
  • Czas na rowerze: 134d 07h 14m
  • Prędkość średnia: 23.63 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy michal70.bikestats.pl

Archiwum

Statystyki zbiorcze na stronę

Linki

Wtorek, 24 sierpnia 2021 Kategoria 03.100-199, 15.na południe.2021

na południe.d 09

Kolejny pochmurny początek dnia. Dobrze ,że nie pada i jest w miarę ciepło. 

Ruszam wzdłuż Jeziora Międzybrodzkiego ,Soły i Jeziora Żywieckiego. 

Tak jak większość takich akwenów ,albo zarośnięte drzewami ,albo zabudowane. dojeżdżam do Żywca. Obowiązkowo odwiedzam rynek.


Kręcę się trochę po uliczkach i odnajduję pałac Habsburgów. 

Obok niego zamek.

Trzeba trochę pogonić turystę. Wyjeżdżam z Żywca. Zaczyna padać ,by za chwilę zamienić się w ulewę. Chowam się przy jakimś domu. Gdy trochę przestaje jadę dalej. Jest w miarę płasko. Wjeżdżam na ścieżkę rowerową wzdłuż rzeki Żylica.

Bardzo przyjemny asfalt z widokami ,gdyby nie ten deszcz. początek Szczyrku i zaczyna się rozpogadzać.

Raj dla pieszego rowerzysty. Podejść ,podjechać ,zobaczyć. A jest co.

Koniec zabudowań i zaczyna się podjazd na Biały Krzyż. najpoważniejszy w dniu dzisiejszym. Oczywiście w deszczu. Prawdziwy wjazd w chmury.

Temperatura spada do 12℃. Zamiast przyjemnego zjazdu jest kontrolowanie prędkości. Do Wisły wjeżdżam i przestaje padać. najpierw Malinka.

A potem centrum miasta. Jest gdzie pochodzić. 

Jadąc dalej ,Ustroń zostawiam z boku. Kieruję się na Cieszyn. Zamiast ładnych widoków są górki zasłonięte chmurami. Dobrze ,że przestało padać. Cieszyn.

Zamiast krótkiego spaceru po mieście odnajduję coraz więcej rzeczy godnych zobaczenia.

Trzeba pohamować turystyczne zapędy ,ponieważ czas za bardzo goni. Opuszczam miasto. Jadę mało atrakcyjnymi terenami. W miarę płasko i mało widokowo. coraz bardziej się wypogadza. Na bieżąco obieram trasę tak ,by nie wjechać do Czech. Podjeżdżam pod Jastrzębie Zdrój. W oddali widać kominy i blokowiska. Trzeba to ominąć. Słońce powoli zaczyna zachodzić. Jadę po śladzie nawigacji szlakiem rowerowym R4. O 21 jestem w miejscowości Olza. Dzisiaj tutaj nocuję ,na kempingu Europa.



  • DST 143.25km
  • Czas 08:35
  • VAVG 16.69km/h
  • VMAX 49.70km/h
  • Kalorie 2337kcal
  • Podjazdy 1361m
  • Sprzęt SZOSA
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa jezda
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl