Sobota, 5 września 2020
Kategoria 03.100-199, 14.Karkonosze 2020
Karkonosze+ dzień11
Minęła jedna z cieplejszych nocy.Ranek wita słońcem.W miarę szybko jestem gotowy do wyjazdu.Jeszcze kilka miejsc do odwiedzenia w Dusznikach.
Potem nieprzyjazną krajówką krajówką w stronę Kudowy.Ruch samochodów wzrasta z minuty na minutę.Przede mną Lewin Kłodzki i jeden z ładniejszych wiaduktów.
Dojazd do Kudowy i zwiedzanie miasta -park zdrojowy.
Jeszcze kawałek przejazdu i jestem przy kaplicy czaszek.Czas leci a ja prawie w miejscu.Podjazd drogą stu zakrętów.
Nie był taki straszny.Pod górę przez las docieram do Wielkiego Szczelińca.Chwila przerwy.
zjazd do Radkowa.Po drodze nie ma możliwości rozpędzenia się.co chwilę ciekawe formy skalne.
W końcu miasteczko.
Mam wrażenie ,że omijane przez turystów.Kieruję się dalej wzdłuż granicy do Tłumaczowa.W oddali hałdy ziemi.To kopalnia melafiru.Czyli co zrobić z górą.
Powrót w stronę Kotliny Kłodzkiej.Teren prawie płaski.Czasami delikatne podjazdy i zjazdy.Ścinawka Średnia ,skręcam w stronę Wampierzyc.
Sanktuarium ,miasteczko i jadę dalej.Do Polanowa Zdroju.Szukam parku zdrojowego.Krótki przejazd ,kilka zdjęć.
Zaczyna grzmieć.Popłoch i ludze znikają.Ja wracam do parku.Zaczyna padać.Chowam się w altance.Alejkami płynie woda.Długo nie trzeba było czekać by wyszło slońce.Ruszam dalej.Zagłębiam sie w Kotlinę ,tereny bardziej płaskie.Więcej pól.
Zapomniane przez turystów wioski.Krasnowice dwór.
Od południa goni mnie chmura.Wjazd do Kłodzka i zaczyna kropić.Jeszcze parę kilometrów.Na środku ulicy wpadam w dziurę i łapię pierwszego na wyjeździe kapcia.
Szybka zmiana dętki i trochę zwiedzania.Trzeba jednak się rozbić.Camping Na Stoku Twierdzy.
Potem nieprzyjazną krajówką krajówką w stronę Kudowy.Ruch samochodów wzrasta z minuty na minutę.Przede mną Lewin Kłodzki i jeden z ładniejszych wiaduktów.
Dojazd do Kudowy i zwiedzanie miasta -park zdrojowy.
Jeszcze kawałek przejazdu i jestem przy kaplicy czaszek.Czas leci a ja prawie w miejscu.Podjazd drogą stu zakrętów.
Nie był taki straszny.Pod górę przez las docieram do Wielkiego Szczelińca.Chwila przerwy.
zjazd do Radkowa.Po drodze nie ma możliwości rozpędzenia się.co chwilę ciekawe formy skalne.
W końcu miasteczko.
Mam wrażenie ,że omijane przez turystów.Kieruję się dalej wzdłuż granicy do Tłumaczowa.W oddali hałdy ziemi.To kopalnia melafiru.Czyli co zrobić z górą.
Powrót w stronę Kotliny Kłodzkiej.Teren prawie płaski.Czasami delikatne podjazdy i zjazdy.Ścinawka Średnia ,skręcam w stronę Wampierzyc.
Sanktuarium ,miasteczko i jadę dalej.Do Polanowa Zdroju.Szukam parku zdrojowego.Krótki przejazd ,kilka zdjęć.
Zaczyna grzmieć.Popłoch i ludze znikają.Ja wracam do parku.Zaczyna padać.Chowam się w altance.Alejkami płynie woda.Długo nie trzeba było czekać by wyszło slońce.Ruszam dalej.Zagłębiam sie w Kotlinę ,tereny bardziej płaskie.Więcej pól.
Zapomniane przez turystów wioski.Krasnowice dwór.
Od południa goni mnie chmura.Wjazd do Kłodzka i zaczyna kropić.Jeszcze parę kilometrów.Na środku ulicy wpadam w dziurę i łapię pierwszego na wyjeździe kapcia.
Szybka zmiana dętki i trochę zwiedzania.Trzeba jednak się rozbić.Camping Na Stoku Twierdzy.
- DST 108.63km
- Czas 06:27
- VAVG 16.84km/h
- VMAX 54.00km/h
- Kalorie 1977kcal
- Podjazdy 1360m
- Sprzęt SZOSA
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj